reklama
kategoria: Sport
13 październik 2020

Natalia Maliszewska na czele faworytów mistrzostw Polski w short tracku w Białymstoku

fot. Paweł Skraba
Natalia Maliszewska, Kamila Stormowska i wszyscy pozostali czołowi polscy zawodnicy wystąpią w mistrzostwach Polski w short tracku, które od piątku do niedzieli odbędą się w Białymstoku. Medale zostaną rozdane w jedenastu konkurencjach.
REKLAMA
Pierwotnie krajowy czempionat zaplanowano na połowę marca, ale, w związku z rozwojem epidemii koronawirusa, walkę o medale trzeba było przesunąć o kilka miesięcy. Impreza odbędzie się w Białymstoku, który nieprzypadkowo nazywany jest stolicą polskiego short-tracku. Stąd przecież pochodzą najbardziej utytułowani zawodnicy w tej dyscyplinie sportu, z Natalią Maliszewską na czele.

– Od początku roku, z powodu pandemii, wielokrotnie zmienialiśmy terminy i miejsca zgrupowań. Z tego względu zrezygnowaliśmy m.in. ze zgrupowań w Font Romeu we Francji, ale na szczęście, podczas ostatnich zgrupowań w Dreźnie również mieliśmy zagwarantowane doskonałe warunki do treningu

– mówi Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.

Poza obozami w Gdańsku, Tomaszowie Mazowieckim i Białymstoku, to właśnie Drezno, z którego reprezentanci wrócili przed kilkoma dniami, było głównym punktem szlifowania formy do nowego sezonu. Treningi biało-czerwonych urozmaicała kontrolna, ale nieoficjalna rywalizacja z Niemcami i Francuzami.

– W silniejszym gronie zawsze jest łatwiej podnosić prędkości maksymalne. Żeby odpowiednio się przygotować do sezonu, musieliśmy na bieżąco korygować plany przygotowań. W Dreźnie udało się zrealizować wszelkie założenia treningowe. Odwołania pierwszych zawodów Pucharu Świata w Kanadzie i Azji jednak sprawiają, że naszą jedyną docelową imprezą po Nowym Roku pozostają mistrzostwa Europy w Gdańsku

– przyznaje Urszula Kamińska, szkoleniowiec kadry narodowej.

Kamińska, od lat związana jako trener również z Juvenią Białystok, z ciekawością oczekuje występów podopiecznych oraz zaplecza reprezentacji w mistrzostwach na Podlasiu.

– Nasza praca idzie we właściwym kierunku, wszyscy wykonali progres w porównaniu do poprzednich miesięcy, tylko trzeba to potwierdzić w warunkach startowych

– dodaje tuż przed krajowym czempionatem trenerka kadry. 

Mistrzostwa Polski, do których zgłosiło się 52 zawodników, odbędą się na lodowisko BOSiR (ul. 11 Listopada 28). Rywalizacja rozpocznie się w piątek o godz. 14.20, gdy zawodnicy przystąpią do biegów eliminacyjnych. Dzień później o tej samej porze rozpocznie się rywalizacja na 500 i 1500 metrów kobiet i mężczyzn oraz w eliminacjach sztafet i w finale sztafet mieszanych. Z kolei w niedzielę od godz. 8 zawodnicy rywalizować będą na dystansach 1000 metrów kobiet i mężczyzn, w finałach sztafet oraz w superfinałach na dystansie 3000 metrów. Zawody, których sponsorem głównym jest PGE Polska Grupa Energetyczna S.A., zakończą się ok. godz. 13.

W mistrzostwach w Białymstoku wystartuje cała czołówka zawodników, z Natalią Maliszewską na czele. Tegoroczna brązowa medalistka mistrzostw Europy z Debreczyna na dystansie 500 metrów zmierzy się z rywalkami na swojej rodzinnej tafli.

– Życzyłabym sobie, żeby takich występów było więcej, choćby w Pucharze Świata, ale sytuacja na świecie jest tak dynamiczna, że nie można wybiegać w przyszłość zbyt daleko. Cieszę się ze startu w Białymstoku, chociaż nie ukrywam, że jest to najzimniejsze lodowisko w Polsce. Bardzo ciężko jest trenować i występować w takich warunkach. Na pewno, nie tylko z uwagi na brak publiczności, będzie to inny start. Może być ostrożniej niż zwykle

– przewiduje Maliszewska,

Jedną z głównych konkurentek młodszej z sióstr Maliszewskich do złota będzie Kamila Stormowska. 20-latka ze Stoczniowca Gdańsk przebojem wdarła się do światowej czołówki, nieoczekiwanie kończąc lutowe zawody Pucharu Świata w Dordrechcie na dystansie 500 metrów z brązowym medalem.

– Na pewno po tym osiągnięciu moja motywacja jest większa niż wcześniej. Chciałam potwierdzić formę na mistrzostwach świata w Seulu, ale zamiary pokrzyżował koronawirus. Dla nikogo nie jest proste, by nie startować przez kilka miesięcy, a co więcej, w dobie pandemii nie wiemy nadal, kiedy i do jakich zawodów przyjdzie się nam przygotowywać. Liczę, że powoli, choćby w przyszłym roku, będziemy wracać do rywalizacji na arenie międzynarodowej. Co do mistrzostw Polski to celuję w złoto i mam nadzieję, że uda mi się je zdobyć

– wierzy Stormowska, która w przyszłym tygodniu będzie mogła znów zaprezentować się w szczęśliwym dla niej kraju.

Tydzień po mistrzostwach Polski są zaplanowane zawody Invitation Cup w Heerenveen, które od kilku lat stanowią dla wielu ekip możliwość kwalifikacji do Pucharu Świata. Swój udział zapowiedzieli już m.in. Niemcy czy Węgrzy.

Mistrzostwa Polski w Białymstoku tym razem zostaną rozegrane bez udziału publiczności. Samą rywalizację łyżwiarzy będzie można śledzić w Internecie – zaplanowana jest transmisja zawodów na kanale YouTube Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Kazimierz Dolny
0°C
wschód słońca: 07:27
zachód słońca: 15:26
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Kazimierzu