reklama
kategoria: Kobieta
16 maj 2019

Jak bez skrępowania rozmawiać z córką o dojrzewaniu? Rusza kampania „Porozmawiajmy Mamo”

Ten symboliczny dzień, w którym dziewczyna staje się kobietą pamięta każda z nas. Dla jednych długo wyczekiwany, dostrzeżony i doceniony, dla innych trudny, krępujący, pełen emocji i obaw. W tym trudnym dla młodej dziewczyny czasie odpowiednie przygotowanie, szczera rozmowa i wsparcie ze strony matki nabierają szczególnego znaczenia. I choć wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach potrafimy bez problemu rozmawiać na każdy temat, kwestia miesiączki wciąż wywołuje w kobietach poczucie wstydu i zakłopotania. Aby to zmienić i nauczyć mamy jak bez skrępowania rozmawiać z córką o dojrzewaniu, powstała kampania „Porozmawiajmy Mamo", której inicjatorem jest firma Sanofi.
REKLAMA
Celem projektu „Porozmawiajmy Mamo” jest przekazanie mamom pomocnych narzędzi do rozmowy z córką, nie tylko w kontekście nadchodzących zmian fizjologicznych, ale co ważniejsze - zmian związanych z psychiką i emocjami młodej, dojrzewającej kobiety.

Impulsem do rozpoczęcia kampanii były wyniki badania przeprowadzonego w 2018 roku przez Kantar Polska na zlecenie marki No-Spa.  Badanie realizowane w formie blisko 100 godzin rozmów z mamami oraz nastolatkami, pokazało wyraźnie, że większość matek nie wie jak rozmawiać z córkami na temat menstruacji i dojrzewania. Miesiączka w wielu polskich domach jest wciąż po prostu tematem tabu, a ciężar przygotowania dziewczynki do zmian towarzyszących dojrzewaniu świadomie przenoszony jest na szkołę.

„Moja córka wczoraj dostała okresu. Przyszła ze szkoły, poszła do ubikacji i powiedziała że ma krew na majtkach, że chyba dostała miesiączkę. Odpowiedziałam, że podpaski są pod zlewem w szafce. Byłam zajęta robieniem obiadu. Później rzuciłam się w wir pracy w domu i nawet nie przyszło mi do głowy aby porozmawiać z nią na temat dojrzewania i jej miesiączki” –  to cytat jednej z respondentek, biorących udział w badaniu, mamy 14-letniej Oliwii1.

W efekcie takiego podejścia dziewczynki wkraczają w wiek menstruacyjny z bardzo ograniczoną wiedzą na temat tego, co dzieje się z ich organizmem. Jak mówi 14-letnia Oliwia, jedna z bohaterek rozmów: „Nie zdawałam sobie sprawy, że to będzie raz w miesiącu. Stwierdziłam, że to będzie raz, tak jak zęby wypadają, że to jest raz i przestaje. Tak mi się wydawało. Nie drążyłam tego tematu”.

Brak szczerej rozmowy sprawia, że miesiączka, która powinna być czymś naturalnym, budzi duże negatywne emocje – stres, skrępowanie, niepewność, strach, obawę przed bólem i rozczarowaniem. Dziewczynkom często brakuje tak potrzebnego w tym czasie „emocjonalnego przewodnika”, jakim powinna być matka.

„Musimy pamiętać, że okres odczuwalny jest nie tylko w ciele, ale również w sferze psychicznej. Poza samą bolesnością, menstruacji towarzyszy wiele objawów na tle osobowościowym, które bez wsparcia ze strony matki mogą być wyjątkowo trudne dla każdej młodej kobiety. Prawdziwa, szczera rozmowa o odczuwaniu menstruacji, emocjach z tym związanych, o obawach i wyobrażeniach to klucz do zapewnienia poczucia bezpieczeństwa i bliskości. To podstawa budowania relacji i tworzenia więzi między matką a córką, której nie zastąpi lekcja w szkole – podkreśla Agnieszka Górecka, ekspert kampanii „Porozmawiajmy Mamo”, Wiceprezeska Fundacji Edukacji Społecznej, pedagożka, edukatorka seksualna.

Także aspekt rówieśniczy ma bardzo ważne znaczenie w trakcie dojrzewania. Niektóre dziewczynki zaczynają menstruację wcześniej niż ich koleżanki z klasy. Jest to dla nich powód do wstydu, boją się być inne, dojrzewać zbyt wcześnie. To działa również w drugą stronę - dziewczęta, które w ten etap rozwoju wchodzą później niż rówieśniczki czują się skrępowane tym, że dojrzewają wolniej, często uważają wręcz, że zbyt wolno. „Moment, w którym dziewczynki doświadczają pierwszej miesiączki jest bardzo zróżnicowany, ale zawsze może być to dla nich powód do wstydu, obaw o odmienność. Niezależnie od wieku warto zachęcać nastolatki do rozmów o dojrzewaniu, nie tylko w kontekście nadchodzących zmian fizjologicznych, ale również przemian zachodzących w ich psychice – przekonuje Kamila Raczyńska – Chomyn, szkoleniowiec, edukatorka seksualna, znana również jako Pani Miesiączka. „Nie można jednak zapominać o edukacji chłopców. Ich niewiedza w tej kwestii jest najczęstszym źródłem niechęci i obrzydzenia oraz podtrzymuje tabu wokół miesiączki” - dodaje.

W ramach kampanii powstała specjalna platforma edukacyjna www.porozmawiajmymamo.pl, na której można zapoznać się z materiałami, przygotowanymi przez ekspertów. Działania prowadzone są również na kanale YouTube „Porozmawiajmy Mamo” oraz kanale społecznościowym Facebook, poprzez akcję hasztagową w mediach społecznościowych #porozmawiajmymamo, cykl webinarów edukacyjnych skierowanych dla matek. Specjalnie dla kampanii, w przestrzeni miejskiej (ul. Koszykowa 64, naprzeciwko Hali Koszyki) powstał mural autorstwa Anny Moderskiej, rysowniczki magazynu Kosmos dla Dziewczynek.

Organizatorem kampanii „Porozmawiajmy Mamo” jest firma Sanofi, producent leku No-Spa®. Partnerem inicjatywy jest Fundacja Edukacji Społecznej, akcję wspiera ponadto Magdalena Różczka, znana aktorka teatralna i telewizyjna, mama dwóch córek.

„Porozmawiajmy Mamo” Miesiączka – symboliczne przejście?

Menarche to określenie oznaczające pierwszą miesiączkę. Rzadko się z nim spotykamy poza gabinetem lekarza, a warto je znać. Wiek wystąpienia pierwszej miesiączki waha się w zależności od czynników genetycznych (dziewczęta często zaczynają miesiączkować w podobnym czasie, co ich mamy) oraz środowiskowych (złe warunki bytowe opóźniają wiek menarche, natomiast poprawa warunków obniża ten wiek).


Czego mogą obawiać się dziewczęta i jak je można wspierać?

Dziewczęta najczęściej obawiają się, że pierwsza miesiączka przydarzy im się nagle, w szkole lub na wycieczce, gdy nie będą na nią przygotowane. Dlatego warto zachęcać je do obserwowania swojego ciała. Świadomość zachodzących w nim zmian, szczególnie tych poprzedzających krwawienie, pozwala przygotować się mentalnie i emocjonalnie do tego szczególnego momentu. Ponadto mama razem z córką, w ramach przygotowania do menarche mogą wspólnie wybrać się do sklepu i zakupić zarówno produkty higieniczne, jak również ładną, małą kosmetyczkę, którą córka będzie miała zawsze przy sobie.

Obawy, które towarzyszą nastolatkom w kontekście miesiączki, nierzadko związane są też z lękiem przed bólem i złym psychicznym samopoczuciem. Młode dziewczyny obserwując, jak co miesiąc ich mama, siostra, czy koleżanka zmaga się z dolegliwościami miesiączkowymi, mogą odczuwać niepewność, czy dla nich również nie będzie to trudny i obciążający czas. Przygotowując dziewczynkę do pierwszej miesiączki warto poinformować ją, że jeśli będzie się czuła źle, potrzebowała więcej snu, spokoju i ciszy, mniej ruchu, to jest to rzecz normalna, nawet jeśli jej koleżanki przechodzą to inaczej. Warto, by przez dzień lub dwa mogła zostać w domu i zadbać o swoje potrzeby. Dla części dziewcząt to naprawdę trudny fizycznie i emocjonalnie czas.

Wstyd - uczucie, które wielu dziewczętom towarzyszy w odniesieniu do tematu menstruacji. Bo o miesiączce nie rozmawia się w domu, bo mama też o niej niechętnie mówi i kryje się kiedy sama ją ma, bo jest sprawą intymną, prywatną. Miesiączka, choć jest kwestią osobistą i mogłoby się wydawać nie wymagającą informowania o niej osób trzecich, kiedy dotyczy nastolatek przestaje taką być. Złe samopoczucie związane z menstruacją i idąca za tym np. sytuacja nie ćwiczenia na lekcji wychowania fizycznego, czy całkowitego zwolnienia z zajęć szkolnych, wymaga poinformowania o tym nauczyciela, nierzadko przy obecności kolegów i koleżanek. Wyobraźmy sobie, że kobieta pracująca w dużej firmie co cykl potrzebuje pójść do szefa i w obecności innych pracowników informować go o swoim okresie. Mało komfortowe, prawda?


Rówieśniczy aspekt miesiączkowania u młodych dziewcząt

Dziewczynki często czekają na pierwszą miesiączkę (z mieszanką ekscytacji oraz niepokoju), rozmawiają o niej z koleżankami. To bardzo dobrze! Oczywiście każda osoba co innego uważa za intymne i ma swoją własną granicę wstydu, ale dziewczynki powinny rozmawiać o menstruacji, również w kontekście ciała i odczuć fizjologicznych.

Bez przekazywania sobie szkodliwych mitów czy straszenia „krwawymi historiami”, ale po to, by wiedziały, że mogą liczyć na swoje wzajemne wsparcie, gdy któraś z nich dostanie miesiączki znienacka, poplami ubranie krwią lub będzie potrzebowała podpaski. Dla części dziewcząt pójście do sklepu i kupienie podpasek wywołuje wielki stres i wstyd. Obawiają się, że ktoś znajomy może je zobaczyć w tej krępującej dla nich sytuacji. Wsparcie koleżanek, w takim momencie i wspólne zakupy mogą być w tym bardzo pomocne.

Możliwość rozmowy z bliskimi koleżankami o miesiączce ma szalenie ważny walor edukacyjny, szczególnie dla tych dziewczynek, które niewiele jeszcze wiedzą i nie mają możliwości porozmawiania o menstruacji z swoją mamą. Warto więc zachęcać dziewczynki by menstruacji nie traktowały jako tematu tabu, by otwarcie o niej rozmawiały, podsuwać im rzetelne materiały, napisane przystępnym językiem, z których dowiedzą się interesujących ich szczegółów (np. www.porozmawiajmymamo.pl).


Dlaczego to istotne, by chłopcy wiedzieli o miesiączce?

Istotne jest, aby nastoletni chłopcy nie byli wyłączani z rozmów o miesiączce oraz dojrzewaniu dziewcząt. Są ich kolegami z klasy, przyjaciółmi, chłopakami, a w przyszłości mężami oraz ojcami córek. Nie ma żadnego powodu, dla którego nie mieliby posiadać wiedzy odnośnie cyklu menstruacyjnego. Poza tym, to niewiedza jest najczęstszym źródłem niechęci i obrzydzenia oraz podtrzymuje tabu wokół miesiączki. Tak samo jak ważne jest, by mamy rozmawiały o miesiączce z córkami, mamy synów również nie powinny pomijać tego tematu. To właśnie one są dla chłopców najbliższymi na tym etapie kobietami. Mają okres, doświadczają zmian zachodzących w cyklu, a synowie na co dzień to obserwują. Chłopak, tak samo jak dziewczynka, powinien wiedzieć czym jest miesiączka, jak przebiega, że czasem towarzyszy jej ból i dyskomfort. Chłopiec, który będzie posiadał taką wiedzę i dla którego ten temat nie stanowi tabu, nie będzie wyśmiewał swoich koleżanek gdy usłyszy, że mają okres lub wypadnie im z plecaka podpaska. Nie będzie reagował wstydem, czy zażenowaniem przy poruszaniu tego tematu, tylko potraktuje go jako coś naturalnego.

Kamila Raczyńska-Chomyn


Porozmawiajmy Mamo … o miesiączce 

Jak mama może wesprzeć córkę, kiedy ta zaczyna dojrzewać i pojawiają się pytania o pierwszą miesiączkę? Co może zrobić, by zachodzące zmiany były dla dziewczynki pozytywnym doświadczeniem? W jaki sposób ma z nią rozmawiać? 

Okres pokwitania to dla dziewczynki moment, w którym doświadcza wielu znaczących przemian, zarówno w obszarze fizycznym, jak i psychicznym. Dochodzi do dynamicznego rozwoju w wyglądzie zewnętrznym, w końcu występuje też pierwsza w życiu menstruacja. W zależności od posiadanej wcześniej wiedzy i przygotowania, dla części dziewczynek będzie wielkim zaskoczeniem, dla innych oczywistym następstwem zachodzących zmian. Wszystko to ma ogromny wpływ na sferę emocjonalną dojrzewającej nastolatki, a rola mamy w pozytywnym przebiegu tego procesu jest znacząca. 

Dla wielu matek rola „przewodniczki” wprowadzającej w dorosłość, płciowość i kobiecość swoje córki jest nie lada wyzwaniem. Potrzeba i znaczenie tego, by pomóc córce poradzić sobie z trudnościami tego okresu jest oczywista, jednak pytanie, jak to dobrze zrobić, budzi już sporo wątpliwości. Pojawia się niepewność dotycząca tego, kiedy i jak rozpocząć z córką temat miesiączki, by nie wyszło to sztucznie i nachalnie. Myśl o tym jak ta rozmowa będzie wyglądała i o co nastolatka może zapytać, rodzi niepokój i nie zachęca do dialogu. Skrępowanie, zażenowanie i brak gotowości do szczerej rozmowy są nierzadko wynikiem tego, że matki same nie miały w tej kwestii pozytywnych doświadczeń i dobrych wzorców. Gdy same były dziewczynkami, z nimi również bliskie, dorosłe kobiety nie rozmawiały o miesiączkowaniu otwarcie, w atmosferze szacunku i wsparcia.

Od czego więc ma zacząć mama, której zależy na tym, by towarzyszyć córce i być obecną w jej procesie dojrzewania, a nie czuje się do tego właściwie przygotowana?

Po pierwsze WIEDZA - niekiedy tym co, hamuje mamy przed podjęciem rozmowy z własną córką na temat menstruacji jest przekonanie o ich niewystarczającej wiedzy. Wolą, by córka poznała szczegóły na lekcji biologii lub wychowania do życia, gdyż nauczyciel wydaje im się dużo bardziej rzetelnym źródłem. Wiedza zdobyta na takich zajęciach jest ważna, jednak nie zastąpi szczerej rozmowy między mamą a córką. Nie zastąpi bliskości i więzi, która właśnie poprzez taką rozmowę się buduje. Lekcja, w której bierze udział kilkunastu uczniów i uczennic nie daje przestrzeni do rozmowy o osobistych obawach, własnych doświadczeniach, ewentualnych lękach i wątpliwościach. Podobnie jest z wiedzą zdobytą przez nastolatkę w Internecie, czy od koleżanek. Jeśli więc mama czuje, że potrzebuje wyszukać więcej informacji, zanim porozmawia z córką, warto by najpierw zadbała o swój komfort. Zarówno w księgarniach, jak i w Internecie, np. na  stronie   www.porozmawiajmymamo.pl można znaleźć liczne materiały, które w przystępny i rzetelny sposób przedstawiają zagadnienie cyklu menstruacyjnego, miesiączki, owulacji i towarzyszących im zmian. Mama nie musi być ekspertem od dojrzewania. To co się liczy, to chęć dania dziecku własnego czasu i gotowości do wysłuchania i rozmowy. A jeśli się czegoś nie wie, zawsze można powiedzieć córce, że się sprawdzi, doczyta i wtedy wróci do tematu.


Po drugie OSOBISTE DOŚWIADCZENIE - jest ono skarbnicą wiedzy, źródłem przekonań, nośnikiem pozytywnych i trudnych emocji. Bazując na swoim osobistym doświadczeniu pierwszego w życiu krwawienia, mama dojrzewającej dziewczynki z większą łatwością uświadomi sobie i poczuje, czego w pierwszej kolejności może potrzebować jej córka. Wracając do wspomnień pierwszej miesiączki, warto by mama odpowiedziała sama sobie na kilka pytań: jakie myśli towarzyszyły jej, gdy u niej pojawiła się miesiączka? Co wtedy czuła? Co było jej wtedy szczególnie potrzebne? Czy była na to przygotowana? Czy ktoś z nią wcześniej rozmawiał? Czy w ogóle wiedziała, co się z nią dzieje? Z kim potrzebowała o tym porozmawiać i czego chciała się dowiedzieć? Zadbanie w relacji z córką, o danie jej tego, czego samej matce brakowało w podobnej sytuacji, może być najlepszą odpowiedzią na pytanie, jak wspierać i edukować.


Po trzecie ROZMOWA - nigdy nie jest na nią za wcześnie, ani za późno. Rozmowa buduje więź i zaufanie, daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia. Jeśli mama nie porozmawia ze swoją córką
o miesiączce i dojrzewaniu, córka i tak sobie poradzi, znajdzie informacje w Internecie, gazetach, dowie się od koleżanek. Być może weźmie udział w zajęciach profilaktycznych w szkole. To też źródła, natomiast to relacja z mamą buduje w niej świadomość siebie, jako kobiety, uczy wartościowania, kreuje kontakt i zaufanie do swojego ciała. Jak rozmawiać z córką o dojrzewaniu, jeśli dotychczas się tego nie robiło? Jeśli mama czuje, że ta rozmowa jest potrzebna i chce budować więź ze swoim dzieckiem, warto by odwołała się do tego, co naprawdę myśli i czuje. Nie ma nic złego w tym, żeby przyznać się, do tego, że dotychczas nie było się gotową na taką rozmowę lub nie miało świadomości o potrzebie poruszenia takiego tematu.


Po czwarte WSPARCIE - rozmowa o intymności, miesiączce, kobiecości, może być bardzo trudna, szczególnie jeśli matka nie miała takich doświadczeń. Pomocne może okazać się wsparcie ze strony innych kobiet – przyjaciółek, koleżanek, sióstr, kuzynek, czasem kobiet, których nie zna, ale można skorzystać z tego, czym dzielą się na forach lub grupach facebookowych. Większość mam dojrzewających dziewczynek w pewnym momencie mierzy się z tą samą trudnością, warto więc rozmawiać i korzystać ze sprawdzonych sposobów.


Po piąte WARTOŚCI - przed rozmową z córką warto zdać sobie najpierw sprawę z osobistych przekonań na temat miesiączki oraz tego jak się o niej mówi. Czy traktuje się ją jako coś ważnego, cennego, jako element swojej kobiecości, coś dzięki czemu możliwe było zostanie matką? Czy raczej miesiączka to problem, comiesięczna zmora, niewygoda, ból? Warto zaobserwować jakich słów się używa - neutralnych, pieszczotliwych, obraźliwych, czy wręcz wulgarnych. Słowa kreują rzeczywistość. W dużej mierze to jak matka podchodzi do swojego cyklu, jak o nim mówi, odzwierciedli się w tym, jak będzie go traktowała jej córka. Wszak silna i mądra kobieta to silna i mądra córka.

Agnieszka Górecka


 
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Kazimierz Dolny
6.7°C
wschód słońca: 06:34
zachód słońca: 15:57
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Kazimierzu